Światowy Dzień Wiedzy o Chłoniakach jest obchodzony od 2004 roku z inicjatywy Lymphoma Coalition – międzynarodowej organizacji, która zrzesza stowarzyszenia pacjentów z całego świata. Organizowane w tym dniu happeningi mają na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat chłoniaków.
W Polsce co roku diagnozuje się ok. 8 tys. nowych przypadków chłoniaka, a liczba ta ciągle rośnie. Naukowcy przypisują to głównie starzeniu się społeczeństwa, gdyż liczba zachorowań na te nowotwory wzrasta z wiekiem. Pod nazwą „chłoniak” kryje się zróżnicowana grupa ok. 70 nowotworów układu odporności, dzielonych na dwie podgrupy – chłoniaki ziarnicze i nieziarnicze. Nowotwory te umiejscawiają się najczęściej w węzłach chłonnych, śledzionie, migdałkach, szpiku kostnym i krwi. Mogą jednak naciekać inne narządy i części ciała np. żołądek, piersi, serce, nos. Wówczas powodują objawy przypominające inne schorzenia – np. w przypadku chłoniaka zlokalizowanego w żołądku mogą to być objawy choroby wrzodowej. Również objawy zwykłego przeziębienia lub przemęczenia utrzymujące się dłużej niż 2-3 tygodnie mogą sygnalizować jego obecność. Utrudnia to dodatkowo diagnostykę i leczenie.
Warto wiedzieć, że współcześnie rozpoznanie chłoniaka nie jest wyrokiem. Dzięki postępowi medycyny skuteczność leczenia tych nowotworów wzrosła w tak bardzo, że wielu pacjentów ma szanse na całkowite wyleczenie, a ci, u których chłoniaka wyleczyć się nie da, mogą dożyć późnej starości. Warunkiem jest jednak wczesne rozpoznanie choroby i podjęcie odpowiedniego leczenia. Tymczasem w Polsce chłoniaki ciągle są rozpoznawane dopiero w stadium zaawansowanym, a niejednokrotnie wystarczyłoby zgłosić się do chirurga, wyciąć i przesłać do badania powiększony węzeł chłonny.