Z analizy przygotowanej przez Gemiusa za styczeń 2013 r. wynika, że 40,97% polskich internautów korzysta z portali poświęconych zdrowiu i medycynie. Wśród nich dominują kobiety (57%). Z kolei 29% to osoby w wieku 25-34 lata, 32% – osoby z wykształceniem wyższym, 40% – z wykształceniem średnim, 32% to mieszkańcy wsi, a 17% – mieszkańcy miast powyżej 500 tys. mieszkańców, w większości z województw: mazowieckiego (14%), śląskiego (13%) i małopolskiego (11%).
Rada: czytając, zwracajmy uwagę, czy na danej stronie podane informacje są spersonalizowane, możemy wtedy łatwo autora sprawdzić w internecie. Jeśli zaś trafimy na stronę, gdzie podpisuje się zespół redakcyjny, już samo to powinno w nas wzbudzić podejrzenie.
Ludzie różnie reagują na to, co przeczytają o swoim zdrowiu w internecie, szczególnie, że zawarte tam informacje zwykle przedstawiają najgorsze możliwe scenariusze. Są osoby, które się tym nie przejmą, a są takie, które się przestraszą i nie pójdą do lekarza, bojąc się usłyszeć prawdziwą diagnozę.
Rada: szukać informacji, z góry przyjmując zasadę: „czytam, ale idę do lekarza, który się na tym zna i on ostatecznie wyda diagnozę i ustali postępowanie”.